Powrót

Stacja V – Szymon Cyrenejczyk pomaga dźwigać krzyż Jezusowi

Jezus powiedział Faustynie: Dopuszczam (…) przeciwności (…), aby pomnożyć twoje zasługi. Nie za pomyślny wynik nagradzam, ale za cierpliwość i trud dla Mnie podjęty 

A ja umiem podjąć trud ale taki dla Ciebie podjęty. Czy mógłbym  powiedzieć tak jak siostra Faustyna :O Jezu mój, Ty nagradzasz nie za pomyślność czynu, ale za szczerą wolę i trud podjęty, dlatego jestem zupełnie spokojna, chociażby wszystkie poczynania i wysiłki moje zostały zniweczone albo nigdy nie urzeczywistnione. Jeżeli zrobię wszystko, co jest w mej mocy, reszta nie do mnie należy

Jezu, mój Panie, niech każda myśl, każde działanie będzie podjęte wyłącznie z miłości do Ciebie