Majowe – Babciowe?

“Bo wreszcie przyszedł maj, zrobiło się gorąco” – śpiewa zespół Varius Manx. I chociaż w tym roku, póki co, majowa pogoda nie epatuje ciepłem, a konwalie nie rozkwitły jeszcze pełnią swojej bieli, to w tym miesiącu szczególnie poświęconym Matce Bożej rozbrzmiewają w całej Polsce – przy kapliczkach, krzyżach i figurach – tradycyjne maryjne nabożeństwa majowe.

Patrzymy na to i co widzimy? Czy tylko grupę starszych pań, “wiejskich babć” kultywujących dawną tradycję takiej pobożności ludowej? Pobożności – jak się może wydawać – zupełnie nieprzystającej do naszych czasów, do realiów maja 2017 roku… Modlitwy oderwanej zupełnie w swej formie od współczesnego życia opanowanego wszechobecnymi technologiami online, postami, twittami i sweetfociami z majówek.

A jednak Maryja wciąż czeka. Nabożeństwa majowe rozbrzmiewają w Polsce od ponad 150 lat i rozbrzmiewają nadal w maju 2017 roku. Pozostają unikatową, szczególną formą spotkań człowieka z Maryją, człowieka z Bogiem i … człowieka z człowiekiem.

Różne bywają kapliczki – polne, miejskie, przydrożne, zaniedbane i ultranowoczesne architektonicznie, jak ostatnio powstała w Krakowie. Różne bywają nabożeństwa. To majowe, maryjne, pozostaje polską perłą, skarbem ukrytym w roli.

“Z Janem Pawłem II codziennie odprawialiśmy majowe nabożeństwo” – wyznał niedawno były papieski sekretarz abp Mieczysław Mokrzycki. “W maju, zawsze po kolacji, wychodziliśmy na taras, gdzie była kaplica Matki Bożej Fatimskiej i tam śpiewaliśmy majowe nabożeństwo”.

Warto odkryć, że śpiewanie Litanii Loretańskiej i maryjnych pieśni to nie tylko domena “starszych babć”. Nabożeństwo Majowe jest dla każdego. Jest również dla młodych! To modlitwa św. Jana Pawła II i (oby) modlitwa pokolenia Jana Pawła II.

“I co czuje, i co żyje,
Niech z nami sławi Maryję!”

Czujesz?
Żyjesz?

Sławisz?

Mateusz

————————————————————————————————————————————————————————————————————————————————————————————————-

Jesteśmy Pokoleniem Jana Pawła II. W czasach skrótów, twittów i hasztagowania wszystkiego #pokolenieJPII. Urodzeni w latach 80 i 90 ubiegłego (tak, tak…) wieku. Wzrastający przez lata dzieciństwa i młodości w rzeczywistości, gdy dla nas Papieżem “zawsze” był Polak. W Roku Świadectwa, 39 lat po wyborze Karola Wojtyły na Papieża, 15 lat po Jego ostatniej pielgrzymce do Polski, 12 lat po Jego śmierci i 3 lata po kanonizacji, tworzymy tego bloga, aby dać świadectwo. Świadectwo, że jesteśmy, że żyjemy, że wierzymy. Aby zabrzmiał głos “Pokolenia JPII”. Bo Pokolenie Jana Pawła II żyje, wierzy, szuka, kocha, marzy, pragnie, czuje, myśli, tworzy… Naprawdę jesteśmy! Jan Paweł II najbardziej lubił wtorki. W każdy wtorek Głos Pokolenia JPII o życiu, o wierze, o wszystkim … zabrzmi na tym blogu!

Dominika, Gosia, Iwo, Kuba, Magda, Mateusz … i Ty(?)

Print your tickets